
Amerykańska psycholog, Susan Jeffers, w swojej książce „Nie bój się bać” przedstawiła i omówiła kilka ważnych zagadnień dotyczących lęku.
„Dopóki się rozwijam strach zawsze będzie mi towarzyszył”.
Każda ważniejsza zmiana wiąże się z poszerzaniem strefy komfortu, wchodzeniem na nieznane terytorium, koniecznością odpowiedzi na wyzwanie i doświadczeniem niepewności związanej ze swoimi kompetencjami. Wielu ludzi to paraliżuje i wolą poczekać, aż strach minie, chętnie coś zrobią, ale dopiero wtedy, gdy poczują się pewniej. Tymczasem strach nigdy nie zniknie i jest to dobra wiadomość, ponieważ zmienia perspektywę. Wiedząc, że niemożliwe jest doczekanie się końca strachu, możemy w końcu zacząć działać, zamiast czekać w nieskończoność. Pewność może przyjść dopiero po doświadczeniu zmiany.
„Jest tylko jeden sposób na pozbycie się lęku przed zrobieniem czegoś – idź i to zrób”.
Oczywiście nie chodzi o to, by przeskoczyć ogrodzenie w ZOO i stanąć tuż przed nosem zdumionego lwa.
Można spędzić wiele dni na pielęgnowanie lęku przed znalezieniem się w jakiejś sytuacji, ale ma szansę zniknąć dopiero wtedy, gdy się w tę sytuację wkroczy. Początkowo lęk jeszcze może towarzyszyć za każdym kolejnym razem, ale będzie coraz słabszy, aż w końcu ustąpi miejsca pozytywniejszym emocjom.
„Tylko wtedy polubię siebie, kiedy ruszę się i to zrobię”.
Kiedy wykonamy działanie, którego się obawialiśmy, wtedy zyskujemy autentyczną wiarę w siebie. Wiarę popartą doświadczeniem, wielka pewność siebie, która zachęci do kolejnych działań.
„Nie tylko ja odczuwam strach, kiedy wkraczam na nowy teren. Każdy go odczuwa”.
W co trudno uwierzyć, gdy obserwuje się tylu pewnych siebie ludzi w otoczeniu, czy w telewizji. Jednak ci odważni ludzie musieli wcześniej pokonać strefę komfortu i doświadczyć lęku.
„Przedzieranie się przez barierę strachu jest mniej przerażające niż życie w ciągłym lęku, płynącym z poczucia bezradności”.
Brak wiary we własne możliwości, przekonanie, że nie damy sobie rady w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń, powoduje lęk o wiele silniejszy, niż ten, który pojawia się, gdy stawiamy czoła wyzwaniu. Lęk będzie zawsze towarzyszył nowym sytuacjom, to jest pewne, tak samo jak pewne jest to, że nie musi paraliżować i z czasem osłabnie jego siła.
Rozwój jest niezbędny, by wzmacniać pewność siebie, wiarę w swoje możliwości, poczucie wewnętrznej siły. Na różnych etapach rozwoju w sposób naturalny pojawia się lęk, który jednak można oswoić, by doświadczać radości i pełni życia.